Podatek odroczony w sprawozdaniu finansowym
Podatek dochodowy składa się z dwóch części – bieżącej oraz odroczonej (przy czym podatku odroczonego nie muszą liczyć te jednostki, których sprawozdanie finansowe nie podlega obowiązkowi badania, pod warunkiem, ze niewyliczenie podatku odroczonego nie zniekształci istotnie sytuacji majątkowo – finansowej i wyniku finansowego).
Jeśli podatek dochodowy zostanie potraktowany jako koszt w wysokości 19% wyniku brutto jednostki, to zauważyć można różnicę między podatkiem CIT a takim kosztem. Różnica ta powoduje konieczność liczenia podatku odroczonego, który swoje źródło znajduje w przychodach i kosztach bilansowych (a nie – jak CIT – podatkowych). Podatek odroczony jest jednym z bardziej ryzykownych obszarów rachunkowości. Wśród najczęściej popełnianych błędów zwrócić uwagę należy na to, że:
- podatek odroczony bardzo często opiera się na podejściu wynikowym, podczas gdy prawidłowe jest podejście bilansowe – stąd niejednokrotnie jest on obliczany jedynie na różnicach czasowych (w wyniku za cały rok), a nie przejściowych, czyli bilansowo zakumulowanych
- nie wszystkie różnice przejściowe są kompletnie identyfikowane
- różnice ujemne (NKUP w danym roku, który stanie się KUP w roku następnym) traktowane są jako różnice dodatnie i liczona jest od nich rezerwa na podatek odroczony, podczas gdy prawidłowo tworzy się na nie aktywo (albo odwrotnie)
- nie zawsze prawidłowo jest rozpoznawana utrata wartości – odpis aktualizujący należy tworzyć zawsze wtedy, kiedy nie jest prawdopodobne, że w przyszłości przynajmniej część ujemnych różnic przejściowych zostanie zrealizowana, podczas gdy w praktyce mimo dużej niepewności realizacji różnic, nie liczy się w ogóle odpisu aktualizującego.